piątek, 16 listopada 2012

Amsterdam-Rotterdam-Bruksela

Moja wyprawa jeszcze nie dobiegła końca a udało mi się złapać połączenie ze światem.
Moja wycieczka miala ograniczyć się do zwiedzania Holandii , sytuacja wymknęła się z pod kontroli i zaliczyłam również Belgię a dokładnie Bruksele. Holandia krajobrazowo duzo bardziej mi się podoba , Belgia w dużym stopniu przypomina Polskę. Pierwsze wrażenie po przybyciu do Holandii ? - "czuje się jak na aleji simsów 2 , ja chyba przyjechałam go gry ;D" Domki , drzewka ,żywopłoty , okna , drzwi wszystko wygląda idealnie jak simsach , nawet chodzac po sklepach z artykułami do domu znalazłam identyczne kafle na podłoge ;D , nawet robotnicy którzy przyszli naprawiać mieli styl bycia podobny do simów a w połączeniu z holenderskim językiem którego za nic nie rozumiem dodawało to większego uroku.
Gdy wspomniałam o powyższym siostrze , powiedziała - " a jak zatrzymujesz czas , to też leci taka fajna melodyjka jak w grze ?" hahaha
Cały kraj , domy, mieszkania wszystko utrzymane jest w prowansalskim stylu co w połączeniu z retro tworzy mix który w 100% trafia w moje gusta, mogłabym tu zamieszkać. Dodadkowym elementem który mnie urzekł to ogromne okna które zajmują całą ściane od sufitu prawie że po samą ziemię nie posiadające firan tylko zasłonki i wilelkie donice na parapetach.
Zwiedziłam Amsterdam , Bruksele i jutro wybieram się do Rotterdamu , jako że są to ogromne miasta, mody na ulicach nie brakuje, oczywiście jak to ja w dużej mierze zwracalam uwage na ubiory przechodniów, i to co w domu mogę poogladać sobie na lookbooku tam jest codziennościa. Idąc przez te miasta w moich nite walkach czułabym się jak w domu , niestety miasto które zamieszkuję w Polsce jest nieco zacofane jeżeli chodzi o udziwnienia.
Jutro wybieram się na zakupy w wielkim centrum handlowym w Rotterdamie , mam w planach odwiedzić primark którego niestety jeszcze niema w polsce , i mam nadzieje ze coś upoluję i będę mogła stworzyć kolejnego posta .Zapomniałabym,  przeszłam przez najsłynniejsza ulice czerwonych latarni w amsterdamie , dużo o tym słyszałam , dużo filmów dokumentalnych oglądałam ale to trzeba zobaczyć na własne oczy widok prostytutek za witrynami podswietlonych na czerwono szyb zmieszany z intensywnym zapachem marihuany który unosił się powietrzu a zaraz obok tego wejście do kościoła jest naprawde niecodzienny. Dodaje jeszcze kilka zdjęc i dozobaczenia wkrótce.





                                         
Bruksela




Amsterdam








    Nie sądzicie że zdjecię poniżej wygląda jakby nacisnąc zoom w simsach i zrobić print screena ?:P


6 komentarzy:

  1. To wycieczka udana z tego co czytam. Może simsy stworzone zostały przez holendrów, może wzorowali się na swoim mieście robiąc gre :P
    Twój kolega jest podobny do Pezeta a ty wyglądasz jak zwykle ładnie :) dawaj foty, więcej więcej. czekamy :) a no ruda śląska to bardzo zacofane miasto ale wg. mnie nie tylko ruda ale cała polska taka własnie jest

    pozdro !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to jest moj chlopak , wiem ze jest podobny duzo osob mu to mowi ;p
      co do simow to tez mi sie tak wydawalo ale stworzyl je chyba ktos ze stanow zjednoczonych a tam tez zapewne taki styl gdzies panuje , a co do Polski to niestety moze kiedys sie poprawi jezeli wiecej osob zacznie sie przełamywac :)

      Usuń
  2. ejj ejj a jeździli tam wszyscy na rowerach? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. rowerow bylo mnostwo jeden na drugim ! byl wiekszy problem z miejscem parkingowym na rower niz na samochod w amsterdamie ;p

      Usuń
  3. Jaa, Mateusz Pezetem heheheh :D uśmiałam się motywem z Simów, serio podobna chata.
    Buziak, Paula :* Czekam na następne notki of course. / Krm

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wszystkie domki podobne , do złudzenia. A kolejny post juz niebawem :*

      Usuń